Obserwatorzy

niedziela, 24 listopada 2013

Candy, znowu candy :)

Na blogach, które obserwuję robicie takie piękne rzeczy... a ja ostatnio tylko bransoletki :) Na razie nie wrzucam zdjęć, żeby Was nie zanudzić...

Ostatnio zgłosiłam się na candy, w którym można wygrać koszyczek - szkatułkę na biżuterię. A dziś... Luna prezentuje przecudnej urody różano-wstążeczkowy wisiorek. Powiedzcie, czy można przegapić taką okazję?


czwartek, 21 listopada 2013

Świąteczne candy

Cały czas intensywnie pracuję nad biżuterią, bransoletki z koralików robią w szkole furorę :) Aż się zastanawiam, kiedy zrobię jakąś dla siebie... A jak już zrobię, to warto byłoby mieć coś ładnego, żeby je przechowywać...

Nadarza się okazja wygrania ślicznej szkatułki, w candy u Mangosi:





Piękna, czyż nie??

sobota, 16 listopada 2013

Magiczny SAL świąteczny - #4 - finał :) oraz prace bieżące

Zaniedbuję ostatnio moje blogi (prowadzę jeszcze jeden - jeśli kogoś interesują "sprawy duchowe", zapraszam tutaj). Wynika to z braku czasu. Robótkuję jednak nieustannie, więc dzisiaj mam się czym chwalić :)

1). Ukończyłam bombkę SAL-ową:
Na zdjęciu jeszcze nie wyprasowana... nie zdecydowałam się, jak ją wykorzystać. Może jakaś podpowiedź?

2). Bransoletki z koralików:



Robię je w ilościach hurtowych wręcz :) Spodobały się w szkole, więc koleżanki nauczycielki i koledzy nauczyciele uznali, że rozwiązałam im problemy dot. prezentów gwiazdkowych. Te ze zdjęć już powędrowały do właścicieli, a ja robię kolejną porcję.

3) Beret dla przyjaciółki

Klaudii się nie spieszyło, mówiła, że mogę zrobić później, ale przydało mi się oderwanie od koralików. I tak oto powstał berecik. Zdjęcie nie oddaje w pełni koloru, który jest przecudny!

Wracam do koralików :)

niedziela, 3 listopada 2013

Mania koralikowania

...dopadła mnie na całego :)

Nie mogę dokończyć SAL-owej bombki, bo zabrakło mi muliny, a najbliższa pasmanteria ostatnio zamknięta. Już myślałam, że długi weekend będę szydełkować elementy na narzutę (taki przerywnik, kiedy nie mam innych projektów), ale w czwartek po powrocie z pracy czekała na mnie paczuszka z koralikami. Nawlekam i szydełkuję, szydełkuję i nawlekam... Koleżanki w pracy zamówiły w sumie siedemnaście (!) bransoletek - muszę się z nimi wyrobić do Bożego Narodzenia, bo mają być na prezenty. Te zrobiłam:

 

Na razie to same sznury, później dojdą zakończenia i zapięcia. Kolory też będą jeszcze inne. Bardzo przyjemne zajęcie :)

W dodatku przyjaciółka poprosiła o beret szydełkowy. Znacie jakieś ładne wzory? Jej podobają się takie jak najprostsze, z samych słupków. Jeśli goście mojego bloga są w posiadaniu schematów na beret i mogą się nimi podzielić, będę wdzięczna :)